niedziela, 23 czerwca 2013

Aloha

O dziwo, zarówno sukienka, jak i tytuł są bardzo adekwatne do tego, co się aktualnie dzieje. Na myśli mam pogodę - tropikalne upały przeplatane grzmiącymi burzami oraz zbliżające się wakacje. Stylizacja niestety nie jest szczytem oryginalności. Idąc do szkoły byłam dumna ze swojego połączenia letniej sukienki z jeansową kamizelką, ale okazało się, że nie tylko ja byłam tak pomysłowa ;). Fakt faktem podoba mi się taki zestaw i nieraz jeszcze go przyodzieję. Sukienka rodem z tropików we wszędobylskie palmy (obecne na bluzkach, sukienkach, etc.) świetnie współgra z jasną kamizelką, która niegdyś miała krótki rękaw, ale na szczęście ewoluowała :). Dopełnieniem całości są sandałki, tak, beżowe ! :) Wygodne, lekkie, są ze mną już drugi sezon i trzymają się perfekcyjnie, mimo tego, że ich nie oszczędzam ;). 







Sukienka - Primark
Sandały - CCC
Miłego tygodnia ! :)

niedziela, 16 czerwca 2013

Francuska Nuta

Francja to kraj serów, wina, lawendy i modowej elegancji. Nie na darmo istnieje powiedzenie "Francja elegancja". Oczywiście najbardziej znane i popularne są berety, ale o tej porze roku niezbyt się sprawdzają. Francuski styl w moim wydaniu, to mieszanka dziewczęcości, elegancji i naturalnie kolorów: białego, granatowego i czerwonego. Spódniczka, którą przywdziałam jest delikatna, jak piórko, w ładny wzorek. Czerwona kokarda podkreśla figurę, podobnie jak białe body, które jest co prawda bardzo wygodne, ale nie warto go nosić, gdy ma się w planach wyżerkę ;). Nic się nie ukryje. Na nogach ponownie balerinki, nic nie poradzę, że do wszystkiego mi pasują, a już zwłaszcza do spódniczek :). Uwieńczeniem francuskiego zestawu jest czerwona kokarda na włosach. Rolę biżuterii pełni pełni bukiet z jaśminu, ach, pięknie pachnie ^^. 








Spódnica - Camaieu
Body - Bonprix
Baleriny - Ryłko

A na dodatek piosenka, oczywiście francuska :D - http://www.youtube.com/watch?v=XfCCqiolNjk

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Błękitna zwiewność

Latem, gdy upały dają się we znaki, najlepiej czuję się w czymś lekkim i delikatnym, w czymś, co jest prawie   nieodczuwalne. Ta oto błękitna sukienka jest kwintesencją zwiewności, opływa mnie niczym morskie fale :). Dwie warstwy, jedna lżejsza od drugiej- idealnie. Jej atutem jest również urok :). Posiada misterny, szydełkowy kołnierzyk. Niebywałe, jak moda powraca, w podobne kołnierzyki przystrajały się nasze babcie, a obecnie są jednym z najpopularniejszych ozdobników. Uwieńczeniem tej stylizacji są piaskowo beżowe sandałki i moja ulubiona torba, która pomieści wszystko i jeszcze więcej :) oraz lazurowe kamyczki owinięte na ręce. 







Pozdrawiam ! :)

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Na sportowo

Niezwykle rzadko zdarza mi się nosić adidasy, czy sportowe dresy. Wyjątkiem są wycieczki rowerowe ;). Ale czasem, gdy pogoda niezbyt sprzyjająca, gdy nie chce się kompletnie nic, po prostu nie mogę oprzeć się swetrom i trampkom. Jak widać nie jest to typowo sportowy strój, ale przecież nie pozbawię się do reszty dziewczęcości. Głównym elementem, do którego dobierałam całą resztę, są tenisówki w pastelowych kolorach. Do nich wygodne szare rurki, jak zwykle podwinięte. Gdy zawinie się je lekko ponad kostkę, ładnie podkreślają nogi. Spróbowałam raz i nie mogę przestać :). Powyżej, wygodny, acz uroczy sweterek  w różowym kolorze. Następnie kolejna część garderoby, z którą rzadko się rozstaję to koszula z kołnierzykiem. Jak widać kołnierzyki nie zawsze wiążą się z nienaganną elegancją. Dopełnieniem całości jest błękitna opaska na głowie, oczywiście dobrana do tenisówek :).







Koszula - Primark
Sweter - Mohito
Spodnie - Bershka
Tenisówki - Deichmann
Miłego tygodnia ! :)