sobota, 24 sierpnia 2013

Daily, with friend

Bardzo przyjemnie jest spędzić babski dzień z przyjaciółką, zjeść coś dobrego, poplotkować, pospacerować. Chodząc po mieście najwygodniej będzie w trampkach, zwłaszcza, że upały przestały doskwierać. Do tego jasne rurki, wygodne, choć lekko się stresowałam, gdy przyszło usiąść na parkowych ławkach, które wiadomo, czystością nie grzeszą. T shirt byłby całkowicie banalny, ot bladoróżowa koszulka, ale uroku dodają mu małe srebrne serduszka na przodzie oraz dekolt... na plecach :). Biżuterię ograniczyłam do minimum, bransoletka, naszyjnik, wystarczy. Torebka jest jedynym elementem w mocnym kolorze, dobrana do skarpetek :). Powrócę jeszcze do tematu trampek i zapowiem, że w następnym wpisie znowu będą wiodły prym, ale już inne, moje wymarzone :).








Koszulka - House
Spodnie - House
Trampki - Deichmann
Torebka - Camaieu

Dziękuję za zdjęcia ;)

1 komentarz: